sobota, 1 stycznia 2011

kołderkowy bilans

Każdy kończący się rok skłania ku refleksjom...

Mój 2010  był raz lepszy, raz gorszy... rodzinnie hm... też było różnie, choć niewątpliwie apogeum nastapiło w lipcu, kiedy urodziła się Agatka :)  skończył się fatalnie... jakąś paskudną i jeszcze do końca niezdiagnozowaną chorobą skórną Kubusia ... ale pomalutku... do przodu i myślę, że wszystko wyjdzie na prostą...

Robótkowo moje podsumowanie nie wygląda zbyt imponująco...

dla kołderkowa powstały w przeciągu tego roku 42 kwadraciki, tych rozpoczętych nie liczę...

z innych hafcików to kilka karteczek okolicznościowych, metryczka dla Adasia, samplerek egipski...i gdybym pisała systematycznie, to bym  wiedziała com popełniła

musze pogrzebać w pamięci...

Plany na ten rok bogate... jak na każdy poprzedni... marzyłoby mi sie skończyc słonia...w planach 2 metryczki dla dzieci kuzynostwa, które maja przyjść na świat jedno w marcu drugie końcem maja... i metryczka dla synka przyjaciólki, który ma sie urodzić juz tuz tuz... bo w połowie stycznia (a nawet kanwy nie przycięłam jeszcze [ten co pada na twarz]  - ale wzór juz wybrałam)

 

echś ... najwazniejsze, by Najwyższy obdarzył zdrowiem, wszystko inne samo jakos przyjdzie... czego sobie i Wam zyczę!

 

2 komentarze:

  1. Milu, Tobie i całej Rodzinie też życzę wszystkiego najlepszego na ten Nowy Rok


    Myspace Happy New Year Comments

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję Eluniu... i Tobie najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń