jakoś nie mam nastroju do haftowania...
chłopców nie mam w domu, bo ferie sie u nas zaczęły i zostali na 3 dni u babci... więc niby spokój powinnam mieć, szczególnie wtedy, gdy spi Agatka, nie trzeba im czasu organizować, ale...chęci chyba brak... pogoda do kitu...raz deszcz raz słońce a ja na takie cos reaguję megamigrena od razu...
nie... zdecydowanie nie jest to czas dla mnie...
w każdym razie wzięłam dziś w ręce rozpoczęta metryczkę dla Piotrusia, bo maluszek przyszedł na świat w sobotę, 15 stycznia :) duuzo czasu minie, zanim się do Kasi wybiorę z odwiedzinami, ale metryczka leżąc w szufladzie sama się nie wyhaftuje...
tyle było ostatnio
dzis z rana powyszywałam niewiele, bo potem wypogodziło się i biłam kilometry z Agatką na spacerze... ale zawsze to coś... pojawił się drugi miś ze swoim kocykiem i nawet klamerke do bielizny ma w ręce ;) Backstitche koniecznie muszę robić za dnia, bo oślepnę wieczorem przy 16' a tu tez sporo konturków na ćwierć i pół krateczki...
poza tym na tamborku kołderkowym jest pajacyk wg. wzoru autorstwa Mai36, dla Maciusia na kołderkę 1066 i bardzo przyjemnie się go wyszywa, bo rozrysowałam sobie całość na kanwie i w wolnych chwilach uzupełniam plamy poszczególnymi kolorami:)
***
w ramach rozrywki to zadzwoniło do mnie od babci moje młodsze dziecko i zapytało najsłodszym z mozliwych głosików czy pamiętam, że po feriach on ma wziąść worek na strój gimnastyczny do przedszkola a przeciez Zyg-zaka mu obiecałam wyszyć i worek uszyć [ten padający na twarz]
Nie nudno Ci chociaż :):):)::::::)
OdpowiedzUsuńChyba nikt nie ma dobrego nastroju przy takiej pogodzie, w dodatku pełnie się zbliża, więc ludzi emocje roznoszą i spać niektórzy nie mogą.
Na szczęście na starość migrena mnie opuściła, a długo mi towarzyszyła, bo od najmłodszych lat.
Hafcik pięknie się zapowiada :)
Ja nawet tego słowa wymówić nie umie backstitche a co dopiero wyszywać ćwierć i pół krateczki .
OdpowiedzUsuńŚliczna ta metryczka będzie .
Nie no, zupełnie nieźle z tymi xxxx idzie ( x do x i się wydzierga). I fajnie misiaczki się zapowiadają.
OdpowiedzUsuńPrawda, kontury na ćwierć i pół krateczki robi się niefajnie, ale za to jaki efekt!
OdpowiedzUsuńCzy zygzak koniecznie musi być haftowany? Wiesz, widziałam parę materiałów z autami ;-)
Osiu ja też widziałam fajne materiały... ale musi być "po sprawiedliwości" jak mówi Szymuś... starszy brat ma wyhaftowana myszkę na worku...
OdpowiedzUsuń