poniedziałek, 27 grudnia 2010

coś tam się zaczęło dłubać...

przedświateczne zamieszanie, robót innych całe mnóstwo, wiec i słoń musiał poczekać na swoją kolej... tak sobie pomyslałam, ze skoro leżał prawie 1,5 roku w szuflandii to kilka/nascie dni go nie zbawi

Zaczęłam wieczorkami stawiać pierwsze krzyżyki a w zasadzie półkrzyżyki i coś pomalutku zaczęło się wyłaniać

 

 

teraz zwierzaczkowo na tamborku, bo hafcik słoniowy na zmianę z pewną różową świnką dla małej Gabrysi na tamborek wskakuje...

piątek, 3 grudnia 2010

czas na słonia

miałam nie zaczynać pisać, bo potem nie mam czasu na kontynuowanie wpisów i blogowanie zamiera pomalutku.... ale tak myslę sobie, skoro na multiply czuje się dość sympatycznie to moze kliknę czasem to i owo;)

Własnie zaczęłam nowa pracę... (a miałam nic nie rozpoczynać...)... ale powstrzymać się nie mogłam, kanwę ecru miałam w swoich robótkowych zasobach... mulina na dobry poczatek też sie znalazła (resztę własnie domówiłam), wzór wydrukowany czekał w teczce chyba z półtora roku na swój czas... i ten czas nadszedł...

zabrałam sie za Słonia z tej afrykańskiej serii

tak ma wyglądać... tylko kiedy u mnie będzie tak wyglądał? za rok? półtora? ło matko aż strach się bać...

Dane techniczne ;)

wymiary 200x200

mulina anchor

kanwa 16' ecru

 

 

usilnie proszę o doping, bo przy moich dzieciach i wszelkich rozlicznych zajęciach, wyszywanie trwać może dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo... a marzyłoby mi się w miarę szybko zobaczyć Słonia na scianie duzego pokoju:)

czwartek, 14 października 2010

DISNEY 19




DISNEY 18




DISNEY 17




DISNEY 16




DISNEY 15




DISNEY 14




DISNEY 14




DISNEY 13




DISNEY 13




DISNEEY 12




DISNEEY 12